Queen - The Game


Queen - The Game (1980) EMI



 01. Play the Game - 3:30
02. Dragon Attack - 4:18
03. Another One Bites the Dust - 3:35
04. Need Your Loving Tonight - 2:50
05. Crazy Little Thing Called Love - 2:44
06. Rock It" (Prime Jive) - 4:33
07. Don't Try Suicide - 3:52
08. Sail Away Sweet Sister - 3:33
09. Coming Soon - 2:51
10. Save Me - 3:50



Wraz z premierą ósmego studyjnego albumu Queen wszystko się zmieniło. "The Game" to pierwsza płyta zespołu, gdzie muzycy wykorzystali elektrofony elektroniczne. Brian May w połowie lat 70. w wywiadach dumny jak paw podkreślał, że jego grupa w ogóle nie korzysta z syntezatorów i brzmienia, które słyszymy są dźwiękami "żywych" instrumentów. Tą istotną zmianę sygnalizuje już pierwszy utwór na płycie - hard rockowa ballada "Play the Game". Utwór rozpoczyna się serią nachodzących na siebie, pędzących dźwięków pochodzących z syntezatora Oberheim OB-X.


Po drugie to album, gdzie wszyscy muzycy wyłożyli mocne karty na stół. O ile lata 70. były okresem dominacji Mercury'ego, to po 1980 roku wszyscy muzycy mieli w grupie dużo do powiedzenia. Jest to bardzo ważne w kontekście późniejszych wydarzeń, gdy Freddie zachorował.


W końcu zmiana imażu Freddiego Mercury'ego. Artysta ściął włosy, założył na plecy skórę, a na samym końcu zapuścił klasycznego wąsa. Wyglądał jak stereotypowy gej, którym notabene był.


"The Game" ma kilka mocnych, zapadających w pamięć momentów. Równie piękną balladą jak "Play the Game" jest "Save Me", zagrana na akustykach, gitarze elektrycznej, fortepianie oraz syntezatorach. Utwór jest autorstwa Briana Maya i jest poświęcony wszystkim tym, którzy przeżywają zawody miłosne. Zresztą Brian na "The Game" popisał się nie tylko tą piosenką. Gitarzysta zaśpiewał balladę "Sail Away Sweet Sister", który swoim gitarowym opracowaniem przypomina czasy "A Night at the Opera", a najbardziej "Prophet's Song"!

Najmocniejszą kartę wyłożył jednak będący do tej pory w cieniu pozostałych członków zespołu John Deacon. To on napisał funkowy numer "Another One Bites the Dust", który był największym hitem zespołu w latach 80. Zdominowany przez rewelacyjny basowy riff kawałek ma ciekawy tekst opisujący porachunki mafijne ("Steve ostrożnie kroczy w dół ulicy/Z głęboko zaciągniętym kapeluszem/Nie słychać nic, tylko jego kroki/Karabiny maszynowe gotowe do ataku /Kolejny poszedł do piachu/I o jednego mniej, i następny przepadł/Kolejny poszedł do piachu") oraz intrygujące, aczkolwiek bardzo subtelne zagrywki gitarowe.Co ciekawe to właśnie ten utwór był wielką inspiracją dla Michaela Jacksona, gdy pisał "Smooth Criminal". Co więcej to właśnie Jackson namówił członków Queen do wydania "Another One Bites the Dust" na singlu! Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Utwór doszedł do 1. miejsca listy przebojów w Stanach Zjednoczonych i sprzedał się w ilości ponad 7 milionów egzemplarzy!


Porównywalnie wielkim przebojem okazał się utrzymany w stylu rockabilly (wczesny rock 'n' roll) numer "Crazy Little Thing Called Love". Piosenka także doszła do 1. miejsca w USA (jako pierwszy utwór zespołu!) i była kolejnym czytelnym hołdem Mercury'ego dla Elvisa Presleya.


Reszta utworów na płycie nie wzbudza już tak wielkich emocji, aczkolwiek są to bardzo przyzwoite piosenki. Przykładowo w niezwykle surowym "Dragon Attack" wyróżnia się przewijający się przez cały utwór wgniatający w ziemię basowy riff, solo Taylora na perkusji oraz przytłaczające chórki w refrenie. Z kolei "Rock It (Prime Jive)" to właściwie dwa utwory. Pierwsza część utworu zaśpiewana przez Freddiego Mercury'ego przypomina ballady zespołu KISS, z kolei druga to szybki i mocny numer rockowy, zaśpiewany przez Rogera Taylora nawiązuje do wesołego, amerykańskiego rocka spod znaku The J.Geils Band oraz w sumie też KISS.

"The Game" to na pewno album, z którym koniecznie trzeba się zapoznać. Jest bardzo równy, znakomicie się sprzedał (jako jedyny krążek zespołu doszedł do 1. miejsca listy przebojów w USA) i zawiera cztery duże przeboje grupy (chodzi oczywiście o "Play the Game", "Save Me","Another One Bites the Dust" i "Crazy Little Thing Called Love"). Warto jednak podkreślić, że Queen jest najbardziej znany i ceniony z rockowego hymnu "We Are the Champions" oraz wyrafinowanego, wielowątkowego utworu "Bohemian Rhapsody". Początkujący fani, aby pojąć fenomen grupy i poznać jej najsłynniejsze dokonania, powinni więc na początku zapoznać się z płytami "A Night at the Opera" oraz "News of the World", a dopiero później z "The Game".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa