Blossoms - Blossoms

Blossoms__Blossoms1


Blossoms - Blossoms (2016) Virgin EMI


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar_halfsmoothstar0




  1. Charlemagne

  2.  At Most A Kiss

  3. Getaway

  4. Honey Sweet

  5. Onto Her Bed

  6. Texia

  7. Blown Rose

  8. Smashed Pianos

  9. Cut Me And I'll Bleed

  10. My Favourite Room

  11. Blow

  12. Deep Grass


Pochodzący z Manchesteru indie rockowy kwintet znakomicie broni się przed zarzutami stawianymi nowym gwiazdom, których jest ostatnio zatrzęsienie. Oskarżeń o brak oryginalności nie da się co prawda obronić, ponieważ debiutancki album Blossoms brzmi jak krzyżówka dokonań The Killers, Arctic Monkeys oraz Kasabian. Jednakże nie można odmówić młodym muzykom przebojowości, której nierzadko brakuje wielu nowym artystom pojawiającym się na rynku. Niektórzy dziennikarze twierdzą, że debiutancki krążek Blossoms brzmi jak składanka największych hitów różnych formacji indie rockowych ostatnich lat, a nie jak materiał powstałego niedawno zespołu. Na pewno wpływ na tak pozytywny odbiór dzieła ma to, iż wydawnictwo powstawało latami. Pierwszy singiel z płyty "Blossoms" - "Blow"  został przecież zaprezentowany równo dwa lata temu w sierpniu 2014 roku.


Największym atutem albumu obok przebojowości materiału jest na pewno umiejętne wyważenie proporcji pomiędzy partiami dominujących na "Blossoms" syntezatorów oraz gitar elektrycznych. Dzięki czemu nagrania powinny przypaść do gustu nie tylko fanom gitarowego rocka, ale także dźwięków serwowanych przez duet Pet Shop Boys.Na pewno plusem płyty jest także wokal Toma Ogdena, który jest wprost stworzony do śpiewania popu.


"Blossoms" jest generalnie udanym krążkiem, aczkolwiek najlepsze utwory z tej płyty są zaledwie bardzo dobre. Do najciekawszych fragmentów albumu należą na pewno: przywołujący echa muzyki New Romantic, dynamiczny przebój "Charlemagne", zwiewna, oparta na dźwiękach fortepianu ballada "Onto Her Bed" oraz posiadający fantazyjny klimat, nawiązujący do dokonań Empire of the Sun syntezatorowy kawałek "Texia". Pomimo wszystkich niedoskonałości dzieło zasłużenie doszło do 1. miejsca brytyjskiej listy przebojów.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa