Justin Timberlake - Man of the Woods

Justin_Timberlake__Man_of_the_Woods

Justin Timberlake - Man of the Woods (2018) RCA


smoothstar2smoothstar2smoothstar_halfsmoothstar0smoothstar0


01. Filthy – 4:53
02. Midnight Summer Jam – 5:12
03. Sauce – 4:05
04. Man of the Woods – 4:03
05. Higher, Higher – 4:18
06. Wave – 4:24
07. Supplies – 3:45
08. Morning Light (feat. Alicia Keys) – 4:02
09. Say Something (feat. Chris Stapleton) – 4:39
10. Hers (Interlude) – 1:01
11. Flannel – 4:49
12. Montana – 4:39
13. Breeze Off the Pond – 4:11
14. Livin' Off the Land – 4:53
15. The Hard Stuff – 3:15
16. Young Man – 3:45


JustinTimberlakeFilthyOfficialVideoYouTube085712


Nowa płyta Justina Timberlake'a wzbudzała niezwykłe emocje jeszcze przed premierą. Dziennikarze muzyczni byli zgodni, że album  "Man of the Woods" będzie ważnym wydarzeniem na rynku muzycznym, mimo tego że żaden z poprzednich krążków artysty nie został uznany za wielkie dzieło. Przyczyną tego entuzjazmu było wypuszczenie w przeszłości przez Justina Timberlake'a w świat kilku znakomitych singli, m.in. "SexyBack", "My Love", "What Goes Around... Comes Around" dzięki którym artysta stał się jedną z największych ikon muzyki pop.


"Man of the Woods" potwierdza tezę, jaką dziennikarze ukuli o amerykańskim wokaliście stanowiącą, że Timberlake potrafi nagrać parę świetnych numerów, ale nie jest w stanie skonstruować albumu, który spełniłby oczekiwania słuchaczy w stu procentach. Piękna ballada "Higher higher" oraz szybkie kawałki "Filthy", "Midnight Summer Jam" oraz "Livin' Off the Land" ukazują ogromne możliwości wokalne artysty, jego sprawność w układaniu melodii oraz pomysłowość w tworzeniu ciekawie brzmiących utworów, będących miksem popu, elektroniki, r&b oraz country. Jednak pomimo tego, że na płycie znajduje się kilka naprawdę dobrych numerów album "Man of the Woods" w całości jest dość ciężki do przełknięcia.


Prawdopodobnie produkcja większej ilości utworów przełożyła się negatywnie na jakość wykonania. Nowy album amerykańskiej gwiazdy jest bowiem dobry tylko wtedy, gdy słucha się kilku poszczególnych piosenek i pomija resztę. Problem Timberlake'a z produkcją ogromnej ilości materiału naraz fani znają zresztą od lat - w 2013 roku artysta wypuścił na rynek dwie płyty zatytułowane "The 20/20 Experience", które zawierały łącznie ponad 140 minut muzyki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa