Dead Cross - Dead Cross

Dead_Cross__Dead_Cross

Dead Cross - Dead Cross (2017) Ipecac


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar0smoothstar0


1. Seizure And Resist
2. Idiopathic
3. Obediance School
4. Shillelagh
5. Bela Lugosi's Dead
6. Divine Filth
7. Grave Slave
8. The Future Has Been Canceled
9. Gag Reflex
10. Church Of The Motherfuckers


Nazwa Dead Cross większości osób nie mówi kompletnie nic. Jednak w składzie tego zespołu jest dwóch muzyków, których każdy fan ciężkich brzmień powinien znać. Chodzi oczywiście o wokalistę Mike'a Pattona znanego głównie z Faith No More oraz perkusistę Dave'a Lombardo ze Slayera. Skład grupy uzupełniają basista Justin Pearson i gitarzysta Michael Crain. W tym momencie każdy zapewne myśli, że Dead Cross to kolejny projekt Pattona, który w karierze zaangażował się w całą masę muzycznych przedsięwzięć. Nic z tych rzeczy. Kapela powstała w 2015 roku, natomiast Mike Patton stał się jej członkiem w 2016 roku, gdy za mikrofonem zastąpił Gabe’a Serbiana. W każdym bądź razie instrumentaliści z Dead Cross nie mogli chyba sobie wyobrazić nikogo lepszego na tym miejscu. Muzycy Dead Cross jak na uznanych rockowców przystało na debiutanckim albumie prezentują ognistą, agresywną i bardzo energetyczną mieszankę punka i trash metalu. Dla fanów takich formacji jak Metallica, Bad Religion, Bad Brains czy Dead Kennedys ten album jest jak znalazł. Reszta może ominąć ten krążek szerokim łukiem.Na płycie Dead Cross znajdują się przede wszystkim mocne, krótkie rockowe utwory, które śmiało można porównać do uderzeń bokserskich. Tak te kawałki dają po głowie. Z całego zestawu piosenek tych doświadczonych metalowych muzyków warto wyróżnić dwa utwory. Pierwszy z nich to cover piosenki zespołu Bauhaus "Bela Lugosi's Dead". Ten numer to typowy rock gotycki - klimat jest tu równie ważny jak gitarowe riffy. "Bela Lugosi's Dead" to niesamowicie nastrojowy kawałek i przywołuje echa utworów Marilyn Manson, Sisters of Mercy oraz Alice Coopera. Drugi wyjątkowy numer z tej płyty to najdłuższy ze wszystkich utwór "Gag Reflex", charakteryzujący się zmianami tempa i klimatu, brzmiący po części jak numer Faith No More, a po części System of a Down. Debiutancki album Dead Cross nie wywraca sceny do góry nogami, nie jest objawieniem, ani nawet nie powala na łopatki, jednak to dość przyjemna rzecz dla fanów gitarowego łojenia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa