Chester Bennington - wspomnienie

chester_bennington

Śmierć wokalisty Linkin Park była wielkim szokiem dla wielbicieli muzyki. Wieczorem 20 lipca fani wylali morze łez i oddali hołd piosenkarzowi, słuchając jego piosenek. Kilka dni po śmierci artysty oraz parę godzin po konferencji, w czasie której rzecznik koronera z Los Angeles potwierdził, iż Chester Bennington popełnił samobójstwo przez powieszenie wiele osób w dalszym ciągu zadaje sobie pytania dlaczego? i jak to możliwe? Zgon lidera Linkin Park jest bowiem niezwykle zagadkowy. Co prawda Chester Bennington zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu, a także chorował na depresję, jednakże muzyk kroczył od sukcesu do sukcesu, zarówno w życiu zawodowym oraz prywatnym, a w opinii wielu osób związanych z nim skutecznie walczył ze swoimi demonami. Tak dobrze, że absolutnie nikt nie spodziewał się takiego smutnego obrotu spraw. Jak podał serwis "TMZ" na 20 lipca wokalista wraz z resztą zespołu był umówiony w Hollywood na sesję zdjęciową. Jeden z członków Linkin Park przyjechał do domu Benningtona, aby zabrać go na wspomnianą sesję. Jednak gdy zobaczył na miejscu policję totalnie go zamroczyło. Po otrzymaniu informacji o śmierci kolegi przerażeni byli również pozostali członkowie Linkin Park, którzy kompletnie nie wiedzieli co się dzieje. Właśnie miała rozpocząć się druga część gigantycznej trasy koncertowej "The One More Light World Tour", jednakże po śmierci lidera grupy koncerty zostały oczywiście odwołane. Płyta "One More Light" jest co prawda jednym z najbardziej krytykowanych albumów muzycznych ostatnich miesięcy, jednak mimo to krążek odniósł nieprawdopodobny sukces komercyjny. Album doszedł do 1. miejsca listy "Billboardu", natomiast liczba osób, która obejrzała popisy Chestera Benningtona i spółki w ramach tournee "The One More Light World Tour" przekroczyła 870 tysięcy! Bardzo enigmatyczna jest również symboliczna data śmierci piosenkarza. Wokalista Linkin Park powiesił się bowiem w dniu urodzin swojego przyjaciela Chrisa Cornella, który dwa miesiące wcześniej także odebrał sobie życie. Oczywiście sygnały o złej formie psychicznej Chestera Benningtona były dla wnikliwych osób widoczne. W swoim przedśmiertnym hicie "Heavy" artysta dość wymownie śpiewał o swoich problemach psychicznych:
"Nie lubię mojego umysłu teraz
Nawarstwianych problemów, które są niepotrzebne
Marzy mi się to, bym mógł spowolnić te sprawy...
...Trzymam się
Dlaczego wszystko jest takie ciężkie?
Trzymam się
Dużo więcej niż mogę udźwignąć
Nie przestaję ciągnąć tego, co mnie dołuje
Gdybym tylko odpuścił, byłbym uwolniony
Trzymać się
Dlaczego wszystko jest takie ciężkie?".


W ostatnich wywiadach jakie udzielił muzyk dużo miejsca poświęcił problemom osobistym, w tym myślom samobójczym i używkom. Ponadto był niezwykle drażliwy. Fanów, którym nie spodobała się jego ostatnia płyta obrzucił błotem i wręcz wyzwał na pojedynek. W wywiadzie dla magazynu "Kerrang!" powiedział:


"Jeśli mówisz rzeczy w stylu: „Podjęli decyzję, żeby nagrać taką płytę, w celu zarobienia większych pieniędzy” możemy się, kur**, spotkać na zewnątrz i walnę cię w pierd***** mordę, bo to jest kur***** zła odpowiedź."

Jak się okazało ta i inne tego typu wypowiedzi nie były spowodowane chamstwem artysty, tylko drażliwością w jaką często popadają ludzie mający problemy psychiczne.


Po Chesterze Benningtonie pozostało mnóstwo świetnych hitów, takich jak: "The Catalyst", "Breaking The Habit", "Somewhere I Belong" czy "In the End". Warto też dodać, że ze wszystkich zmarłych w ciągu ostatnich dwóch lat gwiazdorów muzycznych Chester Bennington był zdecydowanie w ostatnich dwóch dziesięcioleciach najpopularniejszy. Twórczość takich muzyków jak: David Bowie, Prince, Chris Cornell, George Michael, Prodigy oraz Leonard Cohen bowiem nie cieszyła się ostatnio tak dużym zainteresowaniem jak dokonania Linkin Park.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa