Ride - Weather Diares

Ride_weather_diaries

Ride - Weather Diares (2017) Wichita Recordings


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar0


01. Lannoy Point – 5:57
02. Charm Assault – 4:12
03. All I Want – 3:57
04. Home Is a Feeling – 3:19
05. Weather Diaries – 6:59
06. Rocket Silver Symphony – 5:24
07. Lateral Alice – 2:55
08. Cali – 6:29
09. Integration Tape – 2:26
10. Impermanence – 4:23
11. White Sands – 6:08


Nie tak dawno pokolenie czterdziestolatków cieszyło się powrotem zespołu Slowdive. Od paru dni wspomniana generacja ma wręcz powody do świętowania, gdyż pojawiła się nowa płyta legendarnej grupy Ride, która jest niezwykle dobra! "Weather Diaries" Ride, mimo różnic, jest jak rewers nowego krążka Slowdive. Obydwie płyty cechuje podobny styl, melancholijny klimat, rozmach oraz dramatyzm, ale o ile Slowdive hipnotyzuje słuchaczy klimatem, to członkowie Ride postawili na melodie. Ride bowiem oddalili się od cechującego się nawałnicą gitar i romantycznym wokalem shoegaze'u i skierowali się w stronę alternatywnego rocka z jakiego Anglicy są znani i lubiani - wokalista i gitarzysta zespołu Andy Bell terminował przecież u boku braci Galagher w Oasis w latach 1999-2009.


Ciężko jest może w to uwierzyć, ale Ride pomimo 20-letniej przerwy grają lepiej niż większość modnych obecnie rockowych kapel. Z tego całego bardzo dobrego zestawu najbardziej wyróżniają się: wybrany do promocji płyty, dynamiczny numer "All i Want", gdzie rock miesza się z nowoczesną elektroniką, nastrojowy, smutny utwór tytułowy z kapitalną, oniryczną gitarową solówką oraz "Cali", gdzie wspomniane Oasis krzyżuje się z Sonic Youth. Aczkolwiek do odkrywania jest tu naprawdę dużo więcej - jedni się zatrzymają na kraut-rockowym "Rocket Silver Symphony", inni zachwycą się mocnym, grunge'owym "Lateral Alice", kogoś zachłyśnie wybitnie przypominający The Cure kawałek "Lannoy Point". Ride powrócił jako ostatni z wielkiej trójcy shoegaze'u - w 2013 roku po latach niebytu krążkiem "m b v" przypomniała się irlandzka grupa My Bloody Valentine - ale zrobił to w sposób naprawdę efektowny.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa