Mount Eerie - A Crow Looked at Me

mount_eerie__crow_looked_at_me


Mount Eerie - A Crow Looked at Me (2017) P.W. Elverum & Sun


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar0smoothstar0


01. Real Death
02. Seaweed
03. Ravens
04. Forest Fire
05. Swims
06. My Chasm
07. When I Take Out The Garbage At Night
08. Emptiness pt. 2
09. Toothbrush/Trash
10. Soria Moria
11. Crow


Eerie w języku angielskim oznacza "dziwaczny", "niesamowity", "upiorny", "pełen grozy", "tajemniczy", natomiast wyraz "mount" oznacza "górę". Nazwę muzycznego projektu Phila Elveruma Mount Eerie trzeba więc przetłumaczyć jako "tajemnicza góra" bądź też "upiorna góra". Trzeba przyznać, że ta nazwa pasuje jak ulał do mrocznej, enigmatycznej twórczości Mount Eerie, w której indie rock miesza się z folkiem, muzyką elektroniczną oraz metalem. Najnowszy studyjny album Phila Elveruma "A Crow Looked at Me" był nagrywany w szczególnych okolicznościach tuż po śmierci żony artysty Geneviève Castrée na raka trzustki. Muzyka na tej płycie jest bardzo prosta i ogranicza się głównie do gitary akustycznej i wokalu artysty. Phil Elverum powiedział, że podczas sesji nagraniowej do "A Crow Looked at Me" zależało mu tylko na tym, aby uczcić pamięć ukochanej małżonki - to dlatego najnowsza muzyka Mount Eerie jest tak minimalistyczna i intymna. Ósmy studyjny album Mount Eerie został znakomicie oceniony przez najważniejszych amerykańskich krytyków muzycznych, jednak słuchając "A Crow Looked at Me" nie można oprzeć się wrażeniu, że przyczyniła się do tego tematyka dzieła. Inną sprawą jest fakt, że Phil Elverum jest na tej płycie szczery jak mało który muzyk. "A Crow Looked at Me" zawiera bardzo ciekawe fragmenty jak wydane na singlach utwory "Real Death" oraz "Ravens", a także "Emptiness pt. 2", jednak jako całość nie robi już takiego dużego wrażenia. Na pewno najnowszy album Mount Eerie jest godny przesłuchania, aczkolwiek warto wiedzieć, że najciekawszą muzykę Phil Elverum zamieścił na paru poprzednich płytach takich jak: "Lost Wisdom", "Wind's Poem", "Ocean Roar" czy "The Glow Pt. 2".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa