Christine and the Queens - Chaleur Humaine

Christine_and_the_Queens__Chaleur

Christine and the Queens - Chaleur Humaine (2014) Because


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar_halfsmoothstar0




  1. iT – 3:38

  2. Saint Claude – 3:59

  3. Christine – 3:54

  4. Science Fiction - 3:39

  5. Paradis Perdus – 3:35

  6. Half Ladies – 4:18

  7. Chaleur Humaine – 3:57

  8. Narcissus Is Back – 3:28

  9. Ugly-Pretty – 3:25

  10. Nuit 17 à 52 – 4:22

  11. Here – 4:27


christine2

christine3

W poszukiwaniu dobrej muzyki czasami warto zajrzeć na inne rynki niż amerykański, angielski i polski. Dowodem na to jest muzyka francuskiej piosenkarki Héloïse Letissier, która niedawno stała się całkiem popularna w niektórych krajach, między innymi w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szwajcarii, Belgii, a nawet w odległej Australii.


28-letnia Héloïse Letissier parę lat temu wylądowała w Londynie. Jedną z rzeczy, które ją najbardziej zafascynowały w tym mieście było środowisko umuzykalnionych drag queens. To właśnie dzięki drag queens Christine And The Queens wymyśliła swój oryginalny pseudonim artystyczny, aczkolwiek warto dodać, że panowie wspomagali ją wokalnie w trakcie pierwszych występów.
Debiutancki studyjny album Héloïse Letissier „Chaleur humaine” ukazał się w 2014 roku. Płyta okazała się ogromnym sukcesem we Francji, gdzie sprzedała się do tej pory w ponad półmilionowym nakładzie. Całkiem niedawno krążek zaczął też podbijać światowe rynki.

Muzyka Christine And The Queens to nowocześnie i świetnie brzmiący synthpop, przypominający po części dokonania największych światowych gwiazd takich jak: Gotye, Lorde, Charli XCX czy Marina and the Diamonds. Największe wrażenie z tej bardzo spokojnej i nastrojowej płyty robią chilloutowy numer „Christine”, napisany wraz z Jeanem-Michelem Jarrem utwór "Paradis perdus", trochę mocniejszy i wyróżniający się tle całego albumu „Narcissus Is Back”, a także zamykająca całość ballada „Here”.

Héloïse Letissier jest nie tylko świetnie prezentującą się, obdarzoną dobrymi warunkami głosowymi, zwariowaną piosenkarką interesującą się panseksualizmem oraz mężczyznami przebierającymi się za kobiety. Christine to artystka, która ma wszelkie warunki do tego, aby w przyszłości stać się kluczową postacią sceny muzycznej, nie tylko francuskiej, ale też światowej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa