Red Hot Chili Peppers - The Getaway

Red_Hot_Chili_Peppers__Getaway

Red Hot Chili Peppers - The Getaway (2016) Warner Bros.


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar_halfsmoothstar0




  1. The Getaway

  2. Dark Necessities

  3. We Turn Red

  4. The Longest Wave

  5. Goodbye Angels

  6. Sick Love

  7. Go Robot

  8. Feasting on the Flowers

  9. Detroit

  10. This Ticonderoga

  11. Encore

  12. The Hunter

  13. Dreams of a Samurai


Dokonania amerykańskiej formacji są od dłuższego czasu traktowane przez ortodoksyjnych fanów rocka z dużą rezerwą. Grupa Red Hot Chili Peppers była wielkim zespołem lat 90., grającym mocnego, bezkompromisowego rocka, pełnego ognia, szaleństwa i emocji. Pochodząca z Kalifornii kapela była ponadto w tamtych latach maszyną wypluwającą ze swoich trzewi coraz to bardziej wpadające w ucho utwory ilustrowane niezwykle pomysłowymi i genialnie sfilmowanymi teledyskami.


Wydany w 2002 roku album "By the Way" rozpoczął nowy początek w historii zespołu, który nie każdemu przypadł do gustu. Pozbawiona rockowej zadziorności płyta w chwili ukazania się na rynku wzbudziła skrajne emocje. Wielbiciele mocniejszych brzmień wyklęli ten pozbawiony rockowego pazura krążek, natomiast amatorzy dobrej muzyki pop raczej nie palili się do poznawania łagodnego oblicza rockowych gigantów. Oczywiście znalazło się paru maniaków broniących płyty do upadłego. Na przykład redaktorzy brytyjskiego magazynu "Q" umieścili krążek "By the Way" na liście najlepszych płyt wydanych w latach 1986-2006. Jednak osoby którym się ten album bardzo podobał znajdowali się w mniejszości. Red Hot Chili Peppers nie wydali od tego czasu płyty, która byłaby aż tak bardzo ukierunkowana na radiowego odbiorcę jak "By the Way", jednak ich późniejsze dokonania wraz z "The Getaway" na czele to krążki pozbawione rockowego pazura i charakteru.


Nie da się ukryć że jedenastego studyjnego albumu Amerykanów słucha się dobrze. Mieszanka rocka alternatywnego, funku oraz dźwięków charakterystycznych dla muzyki pop jest bardzo przyjemna dla ucha, aczkolwiek podczas słuchania krążka "The Getaway" cały czas krąży po głowie myśl "jaki to był kiedyś szalony, wariacki, mocny rockowy zespół". Wielkim plusem tej płyty jest to, że grupa postarała się zapodać fanom wyłącznie klasowe utwory, nawiązujące do wszystkiego co kiedykolwiek zespół nagrał w przeszłości. "The Getaway" wypełniają więc łagodne dźwięki, podobne do tych z kilku poprzednich płyt, ale podczas słuchania dzieła da się wyłapać odniesienia do muzyki jaką zespół grał w czasach swojej największej popularności w latach 90., np. w utworach "Detroit" i "This Ticonderoga".


Bez dwóch zdań po przesłuchaniu albumu najbardziej zapadają w pamięć utwory singlowe: "Dark Necessities" oraz "Go Robot", ale niewiele jest osób, które z całą świadomością stwierdzą, że są to najciekawsze fragmenty nowego dzieła Amerykanów. Podsumowując - powrót Red Hot Chili Peppers na pewno cieszy, aczkolwiek "The Getaway" nie zmienia niczego w życiu melomanów. Po prostu jest.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa