Paul Simon - Stranger To Stranger
Paul Simon - Stranger To Stranger (2016) Concord
- The Werewolf
- Wristband
- The Clock
- Street Angel
- Stranger to Stranger
- In a Parade
- Proof of Love
- In the Garden of Edie
- The Riverbank
- Cool Papa Bell
- Insomniac's Lullaby
Najnowsze muzyczne wydawnictwo Paula Simona można rekomendować na różne sposoby. Można odwoływać się do chwalebnej przeszłości i bagażu doświadczeń artysty oraz podpierać to szacunkiem należnym Simonowi z racji wieku. Jednak legendarny muzyk folk-rockowy, który tak de facto osiągnął wszystko w muzyce popularnej wykazał się niezwykle interesującą propozycją, łączącą w sobie tradycję oraz nowoczesne, eksperymentalne podejście do muzyki pop.
Przede wszystkim Paul Simon oraz towarzyszący muzycy postawili na piękne melodie oraz konwencjonalną budowę utworów, aczkolwiek postanowili pokombinować trochę z brzmieniem. Fantastyczne, marzycielskie brzmienie, przenoszące słuchaczy w najbardziej romantyczne zakątki globu zostało zbudowane dzięki użyciu najprzeróżniejszych instrumentów pochodzących z różnych części świata, między innymi: skrzyni perkusyjnej Cajon, jednostrunowego instrumentu szarpanego o nazwie Ektara czy dziwacznych instrumentów wymyślonych przez amerykańskiego kompozytora Harry'ego Partcha jak: Cloud-Chamber Bowls czy Chromelodeon. Oczywiście muzycy w studiu grali również na bardziej tradycyjnych instrumentach jak: gitary, flety, wiolonczele, trąbki czy bębny, aczkolwiek wpływ nietypowego instrumentarium na brzmienie krążka "Stranger To Stranger" jest niezwykle wyraźny.
Jednak te wszystkie nietypowe dźwięki zostały przez Simona wspaniale zorganizowane, w taki sposób, że słuchacze nie mają wrażenia jakby obcowali z czymś obcym czy dziwacznym, wbrew tytułowi płyty. Piosenki są skonstruowane w sposób jak najbardziej tradycyjny, wyjąwszy dwie miniaturki: "The Clock" oraz "In The Garden Of Edie". Co ciekawe w tym pierwszym utworze Paulowi Simonowi za instrument posłużył zegar, jakby mało było nietypowych instrumentów w studiu nagraniowym. Poza tym doskonale wszystkim znany głos Paula Simona, który jest w zestawie tych piosenek najważniejszy powoduje, że mimo tych wszystkich nietypowych brzmień słuchacze czują się jakby obcowali z czymś dobrze znanym.
Paul Simon nie wygrał tym krążkiem u krytyków muzycznych innowacjami wprowadzonymi do swojej twórczości, tylko dzięki temu, że artysta mimo upływu lat w dalszym ciągu tworzy wpadające w ucho, świetnie brzmiące piosenki, mogące równać się z klasykami typu: "My Little Town", "The Boy in the Bubble", "The Boxer" czy "The Sound of Silence".
Znamienne jest, że ten album, będący najlepszą muzyczną propozycją ostatnich tygodni powstał z dala od zgiełku otaczającego świata, ważnych i smutnych wydarzeń politycznych oraz wielkich i głośnych festiwali muzycznych. To po prostu odezwał się mistrz, jeden z najbardziej docenionych amerykańskich twórców muzycznych w historii. Oby nie po raz ostatni, biorąc pod uwagę wiek muzyka. Album "Stranger To Stranger" zadebiutował na 1. miejscu brytyjskiej listy przebojów, przez co 74-letni Paul Simon stał się najstarszym artystą, który zdobył szczyt listy przebojów w Wielkiej Brytanii.
Komentarze
Prześlij komentarz