50 albumów, których musisz posłuchać przed śmiercią

dav


dav


dav


Wszelkiego rodzaju rankingi oraz podsumowania muzyczne od zawsze cieszą się niezmierną popularnością wśród czytelników. Główną tego przyczyną jest fakt, iż w błyskawicznym tempie pozwalają poznać najciekawsze tytuły wydawnictw muzycznych znajdujących się na rynku.


NME zaprezentował ostatnio ranking troszeczkę inny, aczkolwiek również interesujący. Zestawienie zawierające 50 albumów, których musisz posłuchać przed śmiercią, zostało przygotowane przez największych tuzów show biznesu. Jest to lista o tyle ciekawa, ponieważ nie wartościuje poszczególnych płyt, tylko wskazuje na krążki szczególnie godne uwagi, których warto posłuchać. Oprócz rzeczy oczywistych jak: płyta "The White Album" grupy The Beatles, którą polecił Angus Young z grupy AC/DC czy "Diamond Dogs" Davida Bowiego, którą zaproponował autor "Trainspoting" Irvine Welsh w zestawieniu znajdują się albumy praktycznie nieznane szerszemu audytorium.


Takimi krążkami są między innymi: "Rainmaker" Michaela Chapmana z 1969 roku, który poleca wszystkim Alex Turner z Arctic Monkeys, "Fantastic Planet" grupy Failure, zaproponowany przez wokalistkę grupy Paramore, Hayley Williams oraz drugi studyjny album francuskiego piosenkarza Jacques Dutronc, zatytułowany po prostu "Jacques Dutronc", notabene tak jak wszystkie albumy tego artysty wydane do 1980 roku. Tę ostatnią pozycję wybrała dla słuchaczy Ellie Rowsell z popularnej ostatnio grupy Wolf Alice.


Całą listę oczywiście można przejrzeć na stronie internetowej czasopisma pod tym adresem http://www.nme.com/digital-edition. 


P.S. Ja od siebie polecam jazzowy album "Enigmatic Ocean" francuskiego skrzypka Jean-Luc Ponty'ego. Nie jest to najlepsza płyta w historii, ale na pewno jedna z tych, które warto poznać.


Miłego słuchania!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa