Wytrawne przepisy Marka

Mark_Ronson

(na zdjęciu Mark Ronson - źródło: Allmusic)


Sprawcą największej tegorocznej sensacji na rynku muzycznym był Mark Ronson. Żaden słuchacz nie miał nigdy wątpliwości, że Brytyjczyk jest muzykiem wielce utalentowanym, potrafiącym współpracować z największymi w branży. Artysta nagrywał udane rzeczy między innymi z takimi wykonawcami jak: D'Angelo, Duran Duran, Boy George, Amy Winehouse, Robbie Williams czy Jack White.


Mark Ronson do pracy nad czwartą studyjną płytą "Uptown Special" zaprosił takich tuzów jak: Stevie Wonder, Kevin Parker czy Andrew Wyatt. Na tle całej dyskografii Anglika najnowsze wydawnictwo nie przedstawia się nadzwyczajnie. Poprzednie trzy albumy Ronsona wypełnione są kooperacjami z największymi muzykami. Tylko, że tym razem formuła, którą obrał utalentowany producent sprawdziła się w stu procentach.


Wybrany do promocji funkowy numer "Uptown Funk" pobił wszelkie rekordy popularności. Nic nie zapowiadało, że kawałek będzie cieszył się aż tak wielkim zainteresowaniem ze strony odbiorców. Utwór "Uptown Funk" został zrealizowany niezwykle pieczołowicie. Kawałek został zaśpiewany przez megagwiazdę światowego popu Bruno Marsa, a w jego nagrywaniu pomagali członkowie soulowego zespołu Sharon Jones & the Dap-Kings. Jednak wydawało się, że wierzchołek brytyjskiej listy przebojów będzie wszystkim, co osiągnie Ronson dzięki temu numerowi. Stało się inaczej. "Uptown Funk" doszedł do 1. miejsca na amerykańskiej liście przebojów i spędził tam czternaście długich tygodni, co przyczyniło się w znaczącym stopniu do tego, że był to najlepiej sprzedający się utwór 2015 roku w Stanach Zjednoczonych.


billboard_2015_year_end

Sukces Marka Ronsona powinien ucieszyć przede wszystkim miłośników wytrawnej, inteligentnej muzyki pop, czerpiącej garściami z dokonań The Gap Band, The Sugarhill Gang, Earth, Wind & Fire oraz wczesnych płyt Janet Jackson. Największe radiowe przeboje nie zawsze trzymały poziom artystyczny, czego przykłady można mnożyć w nieskończoność. Tym razem było trochę inaczej. "Uptown Funk" nie jest może największym utworem w historii, jak ogłosili go producenci, ale jest to naprawdę niezły funkowy numer, idealny do posłuchania w domowym zaciszu, jak i rozkręcenia imprezy.


Mark_Ronson__Uptown_Special

Mark Ronson - Uptown Special (2015) RCA


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar0smoothstar0


Płycie "Uptown Special" nie towarzyszyła już taka euforia jak singlowi "Uptown Funk". Najwyraźniej słuchaczom wystarczył jeden numer w tego typu klimacie. Poza tym "Uptown Funk" jest najbardziej dynamicznym kawałkiem z tego albumu i najbardziej nadaje się na przebój. Pozostałe wielkie numery z "Uptown Special" to ballady. Chociaż numerom "Summer Breaking", "Daffodils" i "Crack in the Pearl" niczego nie brakuje, to te powolne kawałki najlepiej sprawdzają się na słuchawkach albo romantycznej kolacji przy świecach. Cała reszta utworów z najnowszej płyty Ronsona robi przyjemne wrażenie i nic poza tym. Płyta "Uptown Special"znakomicie sprawdza się podczas podróży samochodem, ale ekstazy ciężko przy niej dostać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa