Demi Lovato - Confident

demi2

źródło: demilovato.com


Demi_Lovato__Confident

Demi Lovato - Confident (2015) Safehouse, Hollywood, Island Records


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar0smoothstar0


01. Confident – 3:25
02. Cool for the Summer – 3:34
03. Old Ways – 3:24
04. For You – 3:41
05. Stone Cold – 3:11
06. Kingdom Come (feat. Iggy Azalea) – 4:04
07. Waitin for You (feat. Sirah) – 3:12
08. Wildfire – 3:19
09. Lionheart – 4:04
10. Yes – 3:10
11. Father – 3:55


Demi Lovato dysponuje nie tylko fenomenalnymi warunkami głosowymi, ale posiada również wspaniałe ciało, od którego mężczyźni nie są w stanie oderwać wzroku. Demetria Lovato jest gwiazdą jak się patrzy, ale jest jednocześnie kobietą, którą dotykają sprawy typowo ludzkie, w tym porażki. Jeszcze nie tak dawno temu prasa z lubością donosiła o problemach wokalistki z nadwagą, które w przypadku gwiazdek amerykańskiego show-biznesu są katastrofą, pociągającą za sobą spadek przychodów finansowych liczony w milionach dolarów. Demetria nie cierpiała na otyłość kliniczną, tylko na niewielką nadwagę, ale w Ameryce nie można sobie pozwolić nawet na odrobinę słabości.


Największą i najbardziej oczywistą porażkę Demetria poniosła jednak na polu artystycznym w ubiegłym roku. Piosenkarka brała udział w nagrywaniu największego muzycznego hitu ubiegłego roku, tj. ścieżki dźwiękowej do filmu "Frozen". Demi Lovato zarejestrowała numer "Let It Go". Ten sam utwór nagrała jej starsza koleżanka po fachu Idina Menzel. Obie wersje zostały wypuszczone na rynek w formie singli, jednak to wykonanie Menzel przeszło do historii. Utwór "Let It Go" w wykonaniu Demi Lovato sprzedał się w przyzwoitym nakładzie miliona egzemplarzy w samych tylko Stanach Zjednoczonych. Idina Menzel znokautowała jednak Demetrię i sprzedała aż osiem milionów egzemplarzy singla "Let It Go" w USA i dorzuciła do tego kilka milionów sprzedanych kopii w innych krajach. Wielu dziennikarzy zwraca uwagę na to, że dysproporcje związane z popularnością obu wersji tego kawałka są związane z produkcją utworu "Let It Go". Wersja Idiny Menzel została zaaranżowana w bardziej tradycyjny sposób i to chwyciło słuchaczy. Jednak każdy artysta wykonujący muzykę pop odczuwa takie rzeczy jak niższa niż zakładana sprzedaż płyt.


Nieprzypadkowy jest więc tytuł piątej studyjnej płyty artystki. "Confident" w tłumaczeniu na polski znaczy "pewna siebie", a właśnie tego najbardziej było potrzeba Demetrii w trakcie nagrywania najnowszego krążka. Osoby, które po raz pierwszy będą miały do czynienia z twórczością Amerykanki mogą być zszokowane umiejętnościami wokalnymi Demi Lovato, które stoją na niesamowicie wysokim poziomie. Dobrym przykładem na poparcie tej opinii jest wokalna ekwilibrystyka w stonowanym, powolnym utworze "Stone Cold", gdzie w pewnym momencie nie sposób odróżnić czy ma się do czynienia z Demetrią czy z muzyczną idolką artystki Christiną Aguilerą.


Jednak płycie "Confident" daleko do twórczości Aguilery i jej podobnych diw. Nowe wydawnictwo Amerykanki to zbiór składający się głównie z szybkich piosenek, utrzymanych w stylistyce electropopu oraz elektronicznej muzyki tanecznej, którym najbliżej do dokonań Katy Perry, Kelly Clarkson oraz Miley Cyrus. Najlepszymi utworami na nowym albumie Demetrii są ballady. Oprócz wspomnianej kompozycji "Stone Cold" największe wrażenie robią patetyczne, epickie nagranie "Lionheart" oraz zawierająca niesamowite melodie w zwrotce i refrenie piosenka "Wildfire".


Zdominowany przez mocarne brzmienie perkusji oraz instrumentów dętych utwór tytułowy oraz oparty na potężnych elektronicznych bitach i ostrych gitarowych riffach kawałek "Cool for the Summer" są niemalże kopią najbardziej znanych nagrań Katy Perry, jednak sprawiają bardzo dobre wrażenie. Demi Lovato wierząc w siłę przebicia tych kawałków zdecydowała się umieścić je na małych płytkach. Decyzja, którą podjęła okazała się owocna, ponieważ "Confident" jak na razie sprzedaje się dobrze. W Stanach Zjednoczonych krążek doszedł do 2. miejsca listy przebojów.


Opisując najnowszą płytę artystki nie sposób nie wspomnieć o wadach wydawnictwa. Największym minusem tego albumu jest koniunkturalizm. Demetria decydując się nagrać kawałki z raperkami Iggy Azaleą oraz Sirah zepsuła dwa całkiem niezłe numery. "Kingdom Come" wykonany do spółki z Azaleą jeszcze się broni, chociaż współpraca obu pań nie była tak owocna jak spotkania Iggy Azalei z Arianą Grande czy Charli XCX. Całkowitym nieporozumieniem jest za to udział Sirah w kawałku "Waitin for You", który po prostu słuchaczy drażni. Ze wszystkich mankamentów albumu to nie błędne decyzje osób odpowiedzialnych chociażby za udział raperek w nagraniach najbardziej zwracają na siebie uwagę, tylko wyrachowanie, które przyczyniło się do powstania kompozycji nagranych w stylach innych artystek.


Krążek "Confident" ukazał się na rynku w dwóch wersjach: standardowej oraz deluxe. Edycja standardowa jest w przypadku tego wydawnictwa lepsza, ponieważ kawałków zlewających się w jedną, mało oryginalnie brzmiącą całość jest tu mniej niż na wersji deluxe. Takie numery jak "Stars", "Mr. Hughes" czy remiksy singlowego kawałka "Cool for the Summer" z czystym sumieniem można sobie odpuścić. To kolejna wada krążka, aczkolwiek irytująca tylko w przypadku edycji poszerzonej. Reasumując najnowszą płytę Demi Lovato mimo wszystko warto poznać ze względu na szereg niebanalnych piosenek oraz przejmujący i niesamowity wokal gwiazdki, która w przyszłości powinna świecić blaskiem pierwszej wielkości.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa