Jamie xx - In Colour

jamie_xx__in_colour

Jamie xx - In Colour (2015) Young Turks


smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar2smoothstar2


Długo kazał czekać na swój debiutancki krążek członek londyńskiego kolektywu The xx, Jamie xx. Angielski producent i DJ Jamie Smith od początku kariery, która rozpoczęła się w 2009 roku zaprezentował światu parę świetnie przyjętych singli, remiksy utworów tak uznanych artystów jak Florence and the Machine, Adele czy Radiohead oraz znakomity remix-album "We're New Here" wydany do spółki z Gil Scott-Heronem. Ciężko powiedzieć czego oczekiwali fani, biorąc pod uwagę powolny tryb pracy muzyka, jednak rezultaty dłubania w studiu są bardziej niż zadowalające. Jamie Smith stwierdził, że jego zamiarem jest stworzenie dzieła, którego nie będzie można przypasować do żadnej konkretnej epoki w muzyce pop. Tak więc na płycie "In Colour" mieszają się przeróżne style i gatunku muzyczne, począwszy od indie rocka na dubstepie kończąc.


Album rozpoczyna mocny, rytmiczny, drum 'n' bassowy kawałek "Gosh", następnie pojawiają się takie utwory jak: zaśpiewany przez Romy, przypominający klimatyczne numery Royksopp "SeeSaw" czy mroczny, powolny "Hold Tight" nawiązujący klimatem do nagrań The Prodigy. Wszystkie kompozycje zawarte na płycie świetnie do siebie pasują, nie ma na "In Colour" zbędnego kawałka. Skoczny , rozbujany "I Know There's Gonna Be (Good Times)", powstały przy współpracy z raperem Young Thug, doskonale współgra ze spokojnym, uduchowionym kawałkiem "Loud Places" oraz hipnotycznym, powoli rozwijającym się, instrumentalnym numerem "The Rest Is Noise". Nie ma znaczenia to, że dancehallowy "I Know There's Gonna Be (Good Times)" to numer kojarzący się z najnowszym przebojem Diplo "Lean On", natomiast "Loud Places" brzmi jakby żywcem został podrzucony artyście przez Florence and the Machine. Wszystko zostało na "In Colour" doskonale poukładane, tak że zabrakło miejsca na płycie na wysoko oceniany utwór "All Under One Roof Raving", wydany na singlu pod koniec ubiegłego roku. Jamiemu xx należą się brawa za wynajdowanie i pomysłowe wykorzystanie sampli oraz za stworzenie kawałków z porywającymi, zapadającymi w pamięć melodiami, czego najlepszym przykładem jest promujący album utwór "Girl". Przede wszystkim jednak muzykowi należą się ukłony za wypuszczenie fascynującej płyty, która na pewno znajdzie się wysoko w rankingach z najlepszymi albumami 2015 roku.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa