Faith No More - Sol Invictus

FaithNoMoreSolInvictus


Faith No More - Sol Invictus (2015) Reclamation Records, Ipecac



   01. Sol Invictus – 2:37
    02. Superhero – 5:15
    03. Sunny Side Up – 2:59
    04. Separation Anxiety – 3:44
    05. Cone of Shame – 4:40
    06. Rise of the Fall – 4:09
    07. Black Friday – 3:19
   08. Motherfucker – 3:30
   09. Matador – 6:08
    10. From the Dead – 3:06


Powrót Faith No More jest dobry dla wszystkich. Przede wszystkim wznowienie działalności przez amerykańską grupę jest doskonałym krokiem dla jej członków. Muzycy kapeli po zawieszeniu działalności przez grupę w 1998 roku angażowali się w różne, generalnie niezbyt popularne przedsięwzięcia. Nawet projekty najbardziej znanego muzyka amerykańskiej formacji, wokalisty Mike'a Pattona nie odniosły sukcesu komercyjnego. Najnowszy, siódmy studyjny krążek Faith No More doszedł jak na razie do 15. miejsca na liście przebojów w Stanach Zjednoczonych oraz do 6. miejsca brytyjskiej listy najlepiej sprzedających się albumów. Wyniki sprzedażowe albumu "Sol Invictus" nie powalają, ale porównując je do sprzedaży płyt Pattona, śmiało można stwierdzić, że słuchacze z utęsknieniem czekali na to wydawnictwo. "Sol Invictus" z jednej strony spełnia oczekiwania fanów, ponieważ zawiera dziesięć bardzo dobrych utworów, typowych dla stylu formacji, z których najbardziej po pierwszym odsłuchu zapadają w pamięć kawałki: "Sunny Side Up", "Separation Anxiety", "Matador" oraz wybrany do promocji dzieła "Superhero". Jednak z drugiej strony oczekiwania słuchaczy były ogromne, a nowa płyta nie zawiera ani jednego numeru, który mógłby stać się przebojem na miarę "Epic", "Ashes to Ashes", "Evidence" czy "Easy". To wszystko wystarczyło by "Sol Invictus" został uznany za płytę miesiąca maja 2015 roku w czasopismach poświęconych muzyce rockowej. Czas pokaże, czy najnowszy album Amerykanów powtórzy sukces płyty "The Real Thing", którą brytyjski magazyn "Kerrang", zajmujący się sceną hard rockową ogłosił najlepszą płytą 1989 roku, chociaż nie zanosi się na to.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa