Taylor Swift - 1989

Taylor Swift - 1989


Taylor Swift - 1989 (2014) Big Machine


        


Bóg błogosławi Amerykę, a ja wielbię jej największą gwiazdę


Taylor Swift jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej utalentowanych wokalistek na rynku. Artystka ma na koncie liczne sukcesy. W 2010 roku otrzymała nagrodę Grammy w kategorii album roku za krążek "Fearless". Od tego momentu jej kariera zaczęła nabierać rozpędu. Swift nagrała mnóstwo naprawdę udanych piosenek, wśród których znalazły się dwa wspaniałe single: "We Are Never Ever Getting Back Together" oraz "I Knew You Were Trouble". Dwa wyżej wymienione utwory sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 10 milionów egzemplarzy. Najprawdopodobniej olbrzymia popularność wspomnianych kawałków, nawiązujących brzmieniowo do nurtu electropop przyczyniła się do nagrania albumu "1989".


Taylor Swift w wywiadach jednak podkreśla, że główną przyczyną stworzenia płyty "1989" była z dnia na dzień jej rosnąca fascynacja gwiazdami MTV lat 80. Artystka, której głównymi inspiracjami byli tacy wykonawcy jak: Shania Twain, Dixie Chicks oraz Dolly Parton, zapatrzyła się na dokonania Madonny i Annie Lennox z lat 80. Taylor Swift całkowicie się w tej muzyce zatraciła i stąd na rynku pojawił się pierwszy album piosenkarki z muzyką synthpopową. Nowa płyta bez wątpienia przyczyni się do wzrostu popularności artystki w krajach, gdzie muzyka country oraz wszystkie jej szczepy nie są zbyt popularne.


Na pierwszy singiel z tego krążka został wybrany skoczny, oparty na brzmieniu instrumentów dętych utwór "Shake It Off", który jest majstersztykiem najwyższej próby. Utwór zdominował amerykańskie rozgłośnie radiowe i doszedł do szczytu listy Billboardu. "Shake It Off" to drugi utwór w karierze artystki , który tam dotarł. Pierwszym utworem Swift, który zdobył 1. miejsce amerykańskiej listy przebojów był oczywiście numer "We Are Never Ever Getting Back Together" z płyty "Red". "Shake It Off" spadł niedawno ze szczytu listy przebojów, ale tylko dlatego, ponieważ jego miejsce zajęła ballada "Blank Space", która jest drugim utworem promującym płytę "1989".


Album zawiera jeszcze wiele innych wpadających w ucho kawałków, między innymi: dynamiczny numer "Welcome to New York", balladę "I Know Places" czy nachalnie nawiązujący do hitu Jana Hammera "Crockett's Theme" klimatyczny kawałek "Style". "1989" to na pewno niezły krążek i jedna z najlepszych tegorocznych produkcji muzycznych. Album jednak nie wytrzymuje porównania z klasycznymi pozycjami z lat 80., na przykład z płytami grupy Eurythmics, a także najnowszymi propozycjami nowofalowymi, typu "I'ts Blitz!" Yeah Yeah Yeahs.


Taylor Swift z magnetofonem - symbolem lat 80.


Swift


promocja nowego

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa