Kaki King - Junior

KakiKingJunior




Album amerykańskiej gitarzystki Kaki King "Dreaming of Revenge" z 2008 roku okazał się dużym sukcesem artystycznym. Nic więc dziwnego, że artystka postanowiła powielić sprawdzone schematy i dalej iść drogą obraną na poprzednim krążku. Najnowsza płyta piosenkarki "Junior" jest udaną kontynuacją "Dreaming of Revenge" w niewielkim stopniu różniącą się od przełomowego dzieła najlepszej gitarzystki na świecie. Tak jak w przypadku "Dreaming of Revenge" nad całością materiału czuwał uznany producent Malcolm Burn, znany ze współpracy z Danielem Lanois, Bobem Dylanem czy Midnight Oil. Co prawda tym razem Kaki King nie zaprosiła do studia nagraniowego tylu znakomitych muzyków sesyjnych co poprzednio (nad "Dreaming of Revenge" pracowała niemalże cała "orkiestra"), jednak multiinstrumentalista Dan Brantigan oraz perkusista Jordan Perlson znakomicie ich zastąpili, dzięki czemu zmian w brzmieniu i aranżacji prawie nie słychać. Znakomite recenzje tego krążka biorą się z tego, że jest to najprawdopodobniej najbardziej przebojowa płyta Kaki King, mniej senna i depresyjna od poprzednich nagrań artystki. Jest to płyta bardzo przyjazna masowemu słuchaczowi, jednakże tylko w przypadku gdy ten orientuje się w historii muzyki popularnej. Oparta na brzmieniu akustyków ballada "The Hoopers of Hudspeth" przypomina twórczość Davida Bowie z czasów "Hunky Dory", z kolei mocny, rockowy kawałek "Falling Day" jawnie nawiązuje do dokonań The Cranberries. Największe wrażenie robią jednak inne utwory z tej płyty: ostre, punkowe "The Betrayer", quasi-metalowe "Death Head", rozmarzone, akustyczne "Sloan Shore" oraz wolno rozwijające się, progresywne, powstałe na zgliszczach dokonań legendarnego Pink Floyd "My Nerves That Committed Suicide". "Junior" to bardzo dobra płyta potwierdzająca klasę kompozytorską oraz umiejętności Kaki King, będąca na dzień dzisiejszy jednym z faworytów do zdobycia tytułu płyty roku.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa