The Raconteurs - Consolers of the Lonely

The_Raconteurs__Consolers_of_the_Lonely

Jack White jest uznawany za jedną z najważniejszych postaci we współczesnej muzyce popularnej. Najbardziej docenianym projektem artysty jest oczywiście The White Stripes tworzony do spółki wraz z Meg White. Jednak nie na wszystkich minimalistyczne, garażowe kawałki tego zespołu robią największe wrażenie z dokonań Jacka White’a. Niektórym osobom bardziej do gustu przypadły piosenki innej grupy piosenkarza The Raconteurs, łączące w sobie elementy hard rocka, folku, bluesa i alternatywnego rocka z lat osiemdziesiątych.


The Raconteurs to super-projekt powstały w 2005 roku, w którym oprócz White’a grają Brendan Benson, znany ze swojej solowej działalności oraz członkowie zespołu The Greenhornes: basista Jack Lawrence oraz perkusista Patrick Keeler. Debiutancki longplay kapeli spotkał się z niezwykle ciepłym przyjęciem na świecie. Jeżeli jednak premiera „Broken Boy Soldiers” była traktowana w kategorii ciekawostki, to pojawienie się na rynku „Consolers of the Lonely” było określane jako wydarzenie, ponieważ The Raconteurs to na dzień dzisiejszy jedna z największych kapel we współczesnym rocku, garściami czerpiąca z tego co najlepsze z muzyki z lat 60. i 70.


Pierwsze dwa kawałki z nowej płyty grupy: „Consolers of the Lonely” oraz "Salute Your Solution"  to żywiołowy hard rock inspirowany twórczością Led Zeppelin. Kolejna w zestawie jest beatlesowska ballada „You Don’t Understand Me”, w której słuchacze mają możliwość rozsmakowania się w świetnie zaśpiewanych partiach wokalnych White'a i Bensona. Pięknych, stylowych ballad mamy na tym krążku więcej. Należy do nich zaliczyć  zamykający całość numer „Carolina Drama” oraz przeróbkę utworu Terry’ego Reida „Rich Kid Blues”. „Consolers of the Lonely” to jednak przede wszystkim żywioł. Album wypełniają przebojowe, dynamiczne piosenki jak :„Hold Up”, „Five on the Five” czy „Attention” i właśnie miłośnicy tego typu muzyki najbardziej będą zadowoleni z tej bardzo dobrej płyty.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Queen - A Kind of Magic, recenzja 2008

DJ Khaled - Grateful

Pożegnanie bloxa