Koncert Of Montreal
Wojna w Gruzji, katastrofa kolejowa w Czechach, koncert psychodelicznego zespołu Of Montreal to były najważniejsze wydarzenia ostatnich dni.
Mysłowicki OFF Festiwal. odbył się po raz trzeci i był prawdziwym świętem dla fanów muzyki alternatywnej w Polsce. Tegoroczna impreza była mocno obsadzona. Na Górny Śląsk przyjechali uznani zagraniczni artyści, miedzy innymi: Of Montreal, Mogwai, British Sea Power, Max Tundra czy Iron & Wine. Przyjechało też sporo wykonawców z Polski, chociażby: Homo Twist, Waglewski Fisz Emade, Hey, Czesław Śpiewa oraz Lao Che.
Największą gwiazdą festiwalu był amerykański psychodeliczny zespół Of Montreal. Występ podczas mysłowickiego festiwalu był pierwszym koncertem formacji w Polsce. To był bardzo udane widowisko. Warunki meteorologiczne na początku koncertu nie były zbyt sprzyjające. Padający deszcz jednak nie przeszkodził publiczności przyjąć występu z entuzjazmem. Kevin Barnes i spółka zaprezentowali się w sposób doskonały. Zespół znakomicie dobrał repertuar. Of Montreal zagrał głównie z ostatniej, doskonale przyjętej przez krytyków i fanów przebojowej płyty „Hissing Fauna, Are You the Destroyer?”. Zespół wykonał wszystko w sposób ostry i bezpretensjonalny. Najbardziej zachwyciło wykonanie dwóch sztandarowych utworów z ostatniej płyty kapeli „She’s Rejector” oraz „The Past Is a Grotesque Animal”. W trakcie odrywania tego drugiego kawałka miało się wrażenie, jakby czas zatrzymał się w miejscu. Wizualnie koncert stał na wysokim poziomie. Na telebimie cały czas pojawiały się ciekawe, psychodeliczne wizualizacje. Najciekawsze rzeczy miały jednak miejsce na scenie. Wszyscy członkowie zespołu byli cudacznie poubierani i umalowani, co chwila zza ich pleców wybiegali jeszcze dziwniej wyglądający tancerze, którzy wyczyniali naprawdę niezwykłe rzeczy, na przykład walczyli na miecze czy bawili się w golibrodę.
Powyższe zdjęcie zostało pobrane z oficjalnego bloga zespołu.
Komentarze
Prześlij komentarz